Gatunek: Zręczniościówka Producent: Ready At Dawn  Rok wydania: 2008 1. Krótki wstęp. GoW, to seria, którą zna chyba każdy fan konsol Sony. Do tej pory ukazały się trzy części (łącznie z tą) i niedługo ma się pojawić GoW III na PS3. Poprzednie dwie gry pojawiły się na PS2 i budziły zachwyt niesamowitą grywalnością, jak i grafiką, która wydawała się być nie do osiągnięcia na PS2. 2. Fabuła. "Łańcuchy Olimpu" są prequelem pierwszej gry GoW na PS2. Tak więc mniej więcej dowiadujemy się, dlaczego Kratos zostaje Duchem Sparty i pomaga bogom. Akcja zaczyna się u wybrzeży Attyki, gdzie Kratos musi pomóc odeprzeć atak Persów. Jednak podczas całego zamieszania, Morfeusz zsyła na Ziemię wieczne ciemności i swoich sługusów. Kratos - nie wiedząc, kto jest sprawcą owych ciemności - postanawia dowiedzieć się, co tak naprawdę jest tego przyczyną, a przy okazji zaczyna słyszeć dziwną, znajomą melodię... 3. Gameplay. Zasadniczo nie wiem jak profesjonalnie określić typ gier, do których zalicza się GoW. Czy jest to "siekanka", "nawalanka", czy zwyczajnie zręcznościówka z zagadkami. W każdym bądź razie niezależnie od tego jak ją nazwiemy, jest to wyśmienite połączenie. Co prawda w CoO zagadek jest stosunkowo niewiele i są proste (przede wszystkim blado wypadają na tle poprzednich tytułów z serii), ale zawsze jakieś są. Grę można przyrównać nieco (mówię nieco!!) do Prince of Persia. Różnice to więcej skradania się i akrobacji w tym drugim. Jak to już bywa, oprócz standardowej rozgrywki, gdzie w pełni sterujemy bohaterem, są również interaktywne cutscenki. Najczęściej odnoszą się one do boss'ów i innych przeciwników, jednak czasami do samego sposobu przechodzenia gry. Zasadniczo wszystko wygląda tak: siekamy, biegamy, skaczemy, siekamy, uruchamiamy coś, siekamy, siekamy, siekamy, skaczemy, biegamy itd. Jednak wbrew pozorom jest to niezwykle wciągające. Aby zwiększyć level naszej broni zbieramy czerwone orby wypadające z każdego martwego wroga, bądź znajdujące się w skrzyniach. Skoro o nich mowa, to możemy w nich znaleźć jeszcze niebieskie orby (mana), zielone orby (życie) oraz pióra feniksa/oczy gorgony (uzbieranie 5-ciu powiększa nasz pasek many/życia). Słowo o broniach i magii. Kratos słynie przede wszystkim z Ostrzy Hadesu (Blades of Hades; jakby ktoś nie wiedział to są to dwa ostrza na łańcuchach). Jednak w tej części otrzymamy jeszcze Rękawicę Zeusa (Gauntlet of Zeus). Oczywiście Ostrza są długodystansowe, podczas gdy Rękawica krótkodystansowe. Mimo iż te bronie dają nam niesamowite możliwości w walce za pomocą różnych combos'ów i wykorzystywania różnych sytuacji, to Kratos ma jeszcze do dyspozycji magię. Zdobywamy tutaj Efreet, Tarczę Heliosa (która też daje nam moc) i Maskę Charona (jak wyżej). Dodatkowo znajdujemy Włócznię Posejdona, która pozwala nam pływać pod wodą bez potrzeby zaczerpywania oddechu. Jak wcześniej wspomniałem, każdą z tych rzeczy (oprócz Włóczni) możemy upgrade'ować. Niektórzy narzekają, że gra jest mało nowoczesna, że nie wnosi nic nowego w stosunku do swoich poprzedniczek i jest przez to beznadziejna. Ale ja tak nie uważam z prostej przyczyny: ta gra nie miała być niczym nowym, wręcz przeciwnie miała być przecież prequelem, poza tym jest to przede wszystkim przeniesienie GoW'a na PSP (stanowczo NIE konwersja). Zacytuję tu jednego z panów z "Review Territory": "Po co zmieniać coś, co jest dobre i miało być tylko przeniesieniem na PSP". Dokładnie tak :spoko: Po przejściu gry, mamy możliwość odblokowania filmików, szkiców produkcyjnych, nowych strojów dla Kratosa ( :devil: ), najwyższego poziomu trudności, czy tzw. "Wyzwań Hadesa". 4. Sterowanie. Rozwiązane naprawdę wzorowo. Z początku jest może nieco nie do opanowania, jednak po pewnej chwili zaczynamy się w pełni orientować w tym, co jaki przycisk robi i doceniamy intuicyjność sterowania. Zasadnicze pytanie brzmi: czym sterujemy Kratosem? D-Padem czy joystickiem? Otóż tym drugim, przy czym nie można tego zmienić. Nie żeby to było złe ustawienie, jednak kciuk po jakimś czasie boli. Wspomniałem wcześniej o cutscenkach. Podczas takich interaktywnych zabaw, najczęściej musimy w odpowiednim momencie wdusić guzik, który pojawi się na ekranie. Jednak nie ogranicza się to tylko do :x: : :[]: :/: , lecz również obejmuje L i R oraz joystick. Ogółem oceniam sterowanie na plus. 5. Grafika. Cudowna, boska, niesamowita, total ownage! To tak po krótce. A tak na poważnie: jest przepiękna, wystarczy spojrzeć na screeny (to nie są fake'i). Każda postać na ekranie (dosłownie każda) posiada własny cień, ilość szczegółów jest powalająca, gra świateł, efekty i obiekty na horyzoncie wprawiają w osłupienie w połączeniu ze świetnym designem lokacji tworzy piękny obrazek. Nic dziwnego, gra bowiem wykorzystuje podobno maksimum mocy obliczeniowej PSP. 6. Muzyka i dźwięk. Muzyka jest taka jak w każdym GoW'ie, czyli dobrze dobrana, klimatyczna i wprawiająca naszą krew w szybszy ruch. Dźwięki są idealnie dobrane, nie mam żadnych zastrzeżeń. Porównanie głośników ze słuchawkami wypada na korzyść słuchawek. Dźwięk jest o tyle rozbudowany (zdaje się składać z wielu płaszczyzn), że usłyszymy o wiele więcej niż przez głośniki i to mimo, że gra jest dosyć głośna. 7. Aspekty techniczne. Gra bardzo szybko się uruchamia i niezwykle szybko ładuje. Tak naprawdę nie mamy ŻADNYCH loading screen'ów podczas grania (no, chyba że się cofniemy troszeczkę, zamiast iść naprzód). Wszystko chodzi płynnie jak to tylko możliwe. Definitywnie plus! Jeśli chodzi o baterię, to nasze PSP długo sobie nie pochodzi, kiedy razem z Kratosem siekamy na plasterki jakieś demony. 8. Podsumowanie. Polecam God of War'a każdemu fanowi serii, każdemu, kto chce dopiero się z nią zapoznać oraz każdemu, kto lubi "siekanki". Grafika: 10/10 Muzyka: 9/10 Grywalność: 10/10 Sterowanie: 8/10 Moja ocena to 9/10. Więcej takich gier! Plusy: -Grafika -Muzyka i dźwięki -Miodność gameplay'u -Fabuła -Sterowanie -Techniczne dopracowanie Minusy: -Trochę słabe zagadki (mało rozbudowane) -Ździebko za krótka -Zżera baterię jak smok!